Aneta w ognistej sukni Fire. Bo nie zawsze musi być na biało...
Kinga w sukni Sasha i piękna sesja w Paryżu.
Drodzy pracownicy Igar oraz kochane Panie Krawcowe,
Pewnie nie pamiętają Państwo naszej wizyty (przyjechaliśmy w maju z Bielska na przymiarkę do Rzeszowa), ja za to wracam pamięcią z wielką przyjemnością. W Boże Ciało odbył się nasz ślub. Nie potrafię wyrazić, jaką przyjemnością było noszenie Państwa sukni i jak kobieco się w niej czułam! Dla mnie to wymarzona, najpiękniejsza suknia na świecie - wszyscy goście (bez wyjątku!) zachwycali się nią, jej delikatnością, tym, jak się układa. Pani krawcowa jest geniuszem - w sukience czułam się wyjątkowo, ale też naturalnie. Jeszcze raz chciałam podziękować!!
I proszę ucałować Panią krawcową, która na zawsze ma już miejsce w moim sercu <3
Będę Państwa rekomendować z całego serca.
Pozdrawiam ciepło,
Natalia
Suknia Anastazja zakupiona w Przemyślu. Oczywiste że kazdy byl nią oczarowany:D
